Filety rybne po chińsku
W Polsce ryby jada się dość rzadko (poza regionami nadmorskimi). Ciągle przegrywają z mięsem, a szkoda, ponieważ ryby są lekkostrawne i zawierają wiele soli mineralnych, witamin i mikroelementów.
“Rybia” oferta w sklepach najczęściej ogranicza się do jednej lodówki z kilkoma rodzajami filetów. Nawet ta skromna oferta pozwala jednak przyrządzić ciekawe danie. Pamiętajmy, że ryby mrożone mają tę zaletę, że przygotowuje się je bardzo szybko. Nie spowalaniają nas również dodatki, ponieważ użyta w przepisie mieszanka chińska to również mrożonka, którą wrzucamy na patelnię wprost z opakowania. Cena dania dla 2/3 osób ok. 20 zł.
Minestrone
Czy to możliwe, aby podboje militarne i rozwój infrastruktury wpływały na zmianę diety i na przepisy kulinarne? Oczywiście, że tak. Pokazuje to przypadek potrawy, którą opisuję w tym poście, czyli “minestrone” – włoskiej zupy na bazie warzyw. Historia minestrone sięga początków republiki rzymskiej. Ludność miasta Lacjum (pierwotna nazwa Rzymu), żywiła się głównie pulte – prostą, lecz sycącą potrawą gotowaną na osolonej wodzie z płatków orkiszowych i warzyw.
Podbój Italii i budowa słynnych rzymskich dróg sprawiły, że do stolicy republiki zaczęły spływać produkty z całego półwyspu apenińskiego, powoli zmieniając dietę mieszkańców Rzymu. Zmieniła się też sama pulte. Drogi umożliwiły dostęp do wielu dóbr, w tym mięsa. Stąd coraz częściej gotowano warzywa na mięsie. Z kolei chleb z Grecji, wyparł z pulte płatki orkiszowe.
Obecnie nie ma jednego przepisu na minestrone. Skład zupy, której podstawą są warzywa sezonowe różni się w poszczególnych regionach Włoch. Poniżej prezentuję przepis na Minestrone alla Genovese – wariant pochodzący z regionu Ligurii, zawierający zielone pesto.
Więcej na temat historii minestrone na Wikipedii.
Sałatka z kurczakiem i warzywami (do pracy)
Do dzisiejszej sałatki użyłam ryżu basmanti, który jest uważany za najlepszą odmianę ryżu na świecie. Z tego też powodu stał się on ofiarą biopiractwa. Biopiractwo jest procederem mającym na celu zawłaszczenie przez wielkie koncerny żywieniowe czy farmaceutyczne dziedzictwa genetycznego przyrody poprzez opatentowanie. Amerykańska firma RiceTec próbowała opatentować właśnie ryż basmanti, który od setek lat był hodowany przez indyjskich rolników u podnóża Himalajów. Całe szczęście społeczna międzynarodowa kampania sprzeciwu spowodowała anulowanie decyzji Urzędu Patentowego USA. Gdyby wniosek patentowy został zatwierdzony indyjscy i pakistańscy rolnicy musieliby uiszczać opłaty licencyjne za sprzedaż swojego ryżu za granicą. Koszty, jak zwykle w takich sytuacjach, zostałyby przerzucone na nas.
Żródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Biopiractwo
Sałatka jarzynowa
Wielkanocne święta zawsze były obchodzone przy obficie zastawionych stołach, ponieważ następowały po długim poście. Dawniej, spożywanie święconki zaczynano zaraz po rezurekcji, odbywającej się początkowo o północy z soboty na niedzielę, a przeniesionej później na wczesne godziny ranne w niedzielę. Po powrocie z rezurekcji gospodarz domu brał półmisek z ćwiartkami święconego jajka i dzielił się nimi z całą rodzina (oraz służbą), składając życzenia szczęścia, zdrowia i wszelkiej pomyślności. Z kolei domownicy biorąc do ręki ćwiartkę jajka składali życzenia gospodarzowi i sobie nawzajem. Zygmunt Gloger, słynny polski historyk, etnograf i archeolog zapisał życzenia kierowane do Pani domu:
“Oby nam łaskawe nieba,
Darów swoich nie szczędziły,
Oby nam nie brakło chleba,
Ani życia, ani siły,
Byśmy byli litośnymi,
W Bogu mogli się weselić,
I wszystkiem z nieszczęśliwymi,
Jak tym jajkiem się podzielić!”Po życzeniach rozpoczynano wreszcie spożywanie potraw. Dawniej w pierwszy i drugi dzień świąt nie podawano gorących pokarmów; mięsa i inne potrawy jedzono na zimno. Obecnie w pierwszy dzień świąt również zazwyczaj nie gotujemy obiadu, a święcone składa się przede wszystkim z zimnych potraw i przystawek. Jedną z nich jest zazwyczaj sałatka jarzynowa.