Co wiemy na temat szparagów, oprócz tego, że zrobiony na nich sos jest bardzo smaczny i dość wykwintny? Młode pędy szparagów wyrastają z kłącza wiosną. Nadają się do jedzenia pod warunkiem, że ich wysokość nie przekroczy 25-30 cm. Potem drewnieją i stają się niejadalne. W optymalnych warunkach łodyga szparaga potrafi przyrastać nawet 7 mm na godzinę! W sklepie możemy kupić pędy o dwóch kolorach – zielonym i białym. Różnica wynika ze sposobu uprawy. Zielone rosną nad powierzchnią gruntu, a białe wzrastają przysypane glebą.
Składniki (ok. 4 porcji):
2 opakowania kopytek ziemniaczanych
350 g zielonych szparagów
200 ml bulionu
50 ml śmietany 30%
50 g parmezanu/ grana padano lub corregio
świeżo mielony pieprz.
Szparagi myjemy, ich czubki okrajamy, aby miały ok. 4-5 cm, a resztę pędów siekamy na ok. 0,5 cm kawałki.
W głębokiej patelni doprowadzamy bulion do wrzenia, dodajemy pokrojone szparagi i gotujemy ok. 5 minut, dopóki nie będą miękkie. Patelnię zdejmujemy z ognia i dodajemy śmietanę oraz starty parmezan, całość mieszamy i doprawiamy świeżo mielonym pieprzem.
Do 2-3 litrów osolonej, wrzącej wody wrzucamy pojedynczo zamrożone kopytka. Do wody można dodać odrobinę masła, aby kopytka się nie sklejały. Gotujemy jeszcze 5 minut od wypłynięcia kopytek na powierzchnię i wyjmujemy je łyżką cedzakową. Kopytka dzielimy na porcje i polewamy przygotowanym sosem.