Kiedy na zewnątrz jest gorąco i mamy, jak zwykle, niewiele czasu na zrobienie obiadu, warto sięgnąć po przepis na chłodno: sos truskawkowy z pyzami. Oczywiście z takim sosem można podać makaron czy ryż, ale 100 proc. gwarancję najedzenia dają, bez wątpienia, knedle i pyzy.
Truskawki, oprócz tego, że są cenione za walory smakowe i uznawane za afrodyzjak, zawierają także wiele obiecujących substancji chemicznych, np. fisetynę. Naukowcy od paru lat badają ten ciekawy związek z grupy flawonoidów, ponieważ może być pomocny w leczeniu przypadłości neurodegeneracyjnych, np. choroby Alzheimera.
Składniki (na 2 porcje):
1 opakowanie mrożonych pyz ziemniaczanych
250 g truskawek
200 g serka homogenizowanego waniliowego lub kefiru lub śmietany lub jogurtu naturalnego
cukier do smaku.
Do 2-3 litrów wrzącej, osolonej wody wrzucamy pojedynczo zmrożone pyzy, wlewamy ok. łyżeczkę oleju i mieszamy. Gotujemy jeszcze 6 minut na małym ogniu od wypłynięcia pyz na powierzchnię i wybieramy łyżką cedzakową. Odkładamy na bok i studzimy.
Truskawki płukamy na sitku, odcinamy zielone listki i miksujemy w blenderze.
Dodajemy serek, kefir, jogurt lub śmietanę (w tym wypadku serek waniliowy z kawałkami czekolady). Całość miksujemy raz jeszcze i dopiero teraz schładzamy. Sosem polewamy zimne pyzy. Porcję możemy ozdobić kawałkami truskawek i listkiem mięty.