Ser feta to generalnie ser bałkański. Jednak unijne rozporządzenia spowodowały, że wyłącznie Grecja uzyskała prawo nazywania go mianem “feta” (co oczywiście sprzyja podrabianiu). Oryginalna feta jest produkowana z mleka koziego i owczego lub tylko owczego. Podczas produkcji nie jest dozwolone używanie środków konserwujących ani barwiących. Szczegółowe etapy produkcji zostały w Grecji unormowane prawnie i podlegają częstej kontroli. Ten sam los, co fetę, spotkał w Polsce oscypka. Chyba nie trzeba dodawać, że na podróbki zarówno jednego, jak i drugiego sera nie są nakładane takie ograniczenia.
Poniższy przepis zawiera oczywiście ser feta, ale – dla dodania koloru i przeciwstawnego smaku – wykorzystuje również brokuły. Dzięki makaronowi danie jest sycące. Polecane szczególnie wtedy, kiedy się spieszymy, gdyż przyrządzenie go zajmuje zaledwie 20 minut 🙂
ok. 80 ml oliwy z oliwek lub inny olej (np lniany, który ma delikatny posmak orzechów)
świeżo mielony pieprz do smaku.
Makaron gotujemy wg przepisu na opakowaniu w osolonej wodzie. Zmrożone brokuły wrzucamy do wrzącej i osolonej wody i gotujemy ok. 5 minut. Brokuły nie powinny być rozgotowane. Ser grecki kroimy w kostkę. Makaron rozkładamy na talerzach, układamy różyczki brokuła, ser, orzechy włoskie. Polewamy oliwą, posypujemy świeżo zmielonym pieprzem. Smacznego!