Jeśli ktoś jest w stanie powstrzymać swoje łakomstwo (lub kupi na zapas dwa opakowania lodów) może sięgnąć po ten przepis w stylu “pimp my ice cream”. Przygotowujemy w nim – na bazie lodów waniliowych o znakomitych walorach smakowych (Nordis Cadenza) – deser z licznymi i smakowitymi dodatkami. Jednak umieszczamy je w całej objętości lodów, a nie traktujemy jako posypkę! Wymaga to zatem zapanowania nad własnymi kubeczkami smakowymi. Inaczej będziemy podjadać w trakcie przygotowania deseru.
Pora: deser, podwieczorek Rodzaj dania: lody Czas przygotowania: ok. 20 minut Czas chłodzenia: min. 4 godz Porcja: 4 osoby
Składniki:
500 ml lodów waniliowych lub śmietankowych (wykorzystane Nordis Cadenza waniliowa)
8 pralinek z wiśniami
płatki czekoladowe
200 ml śmietanki kremówki
ok. 4 kostki gorzkiej czekolady.
Sos:
3 duże garście czereśni lub wiśni
80 g cukru brązowego
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej.
Lody wyjmujemy z zamrażarki i zostawiamy ok. 10 minut, aby zrobiły się miękkie. Miksujemy za pomocą miksera na jednolitą masę i mieszamy z posiekanymi pralinkami i płatkami czekoladowymi. Masę przekładamy do pojemnika po lodach i wkładamy do zamrażarki na ok. 2 godziny.
Robimy sos:
Do rondelka wsypujemy wydrylowane czereśnie lub wiśnie, cukier, sok z cytryny i mieszamy. Wlewamy 2 łyżki wody i gotujemy na małym ogniu ok. 10 minut cały czas mieszając. Mąkę ziemniaczaną mieszamy z 2 łyżkami zimnej wody i dodajemy do owoców. Podgrzewamy ok. 1 minutę, dopóki masa nie zgęstnieje i zestawiamy z ognia do ostygnięcia.
Śmietanę ubijamy, kostki czekolady ścieramy na wiórki.
Lody rozkładamy do pucharków, dekorujemy bitą śmietaną, sosem i wiórkami z czekolady.