Kto powiedział, że lody jada się tylko latem? Przecież potrafią doskonale umilić ciemny, jesienny wieczór; zwłaszcza jeśli są podane w towarzystwie ciepłego kremu czekoladowego. Jak wiadomo czekolada podnosi poziom endorfin. To świetne lekarstwo na jesienne zniechęcenie – pod warunkiem, że jest to prawdziwa czekolada. Za czekoladę uznaje się w Polsce produkt, który zawiera nie mniej niż 35% suchej masy kakaowej. Jednak do przyrządzenia poniższego deseru powinna zostać wykorzystana gorzka czekolada o 70% lub nawet 90 % zawartości masy kakaowej.
Składniki (2 duże filiżanki):
55 g miękkiego masła
55 g cukru brązowego
100 ml mleka
110 g gorzkiej czekolady 70% (wykorzystana czekolada gorzka Wawel o 90% zawartości masy kakaowej!)
1 żółtko (pamiętajmy, że jajko powinno być wcześniej umyte i sparzone)
Masło miksujemy z cukrem brązowym, aż będzie miękkie i puszyste (drobinki cukru mogą być wyczuwalne).
Mleko wlewamy do rondelka o grubym dnie i zagotowujemy na małym ogniu. Zaraz po zagotowaniu wrzucamy pokruszone kawałki czekolady i szybko mieszamy do momentu, aż powstanie gładki krem. Trzeba uważać, aby czekolada nie przywarła do dna garnuszka. Masę odstawiamy na bok do ostygnięcia.
Do masła z cukrem dodajemy żółtko i miksujemy. Zaraz potem dodajemy, po trochu, masy czekoladowej cały czas miksując.
Kiedy krem jest już gładki i błyszczący przelewamy go do pucharków lub filiżanek i dodajemy gałkę lodów do każdej z nich.
Przyozdabiamy wiórkami lub płatkami czekoladowymi.