Jajka, jako danie i zarazem bardzo symboliczny obiekt, są z nami od wieków. Równie wiekowe jest zdobienie jajek. Znamy je z naszych obyczajów świątecznych, ale ma ono swoją długą tradycję w różnych kulturach świata. Jajka zdobiono w celach magicznych, miały zapewniać zdrowie ludziom i zwierzętom, np. w tym celu pocierano jajkiem chore miejsca lub toczono po grzbietach zwierząt.
Czerwień i biel na jajkach oznaczały hołd składany domowym duchom opiekuńczym, a czerń i biel – duchom ziemi. Natomiast zieleń, którą reprezentuje w poniższym przepisie szpinak (mrożony – dzięki temu można go brac po kawałeczku do różnych dań), nawiązuje do odrodzenia natury i miłości.
Składniki:
30 g (lub 3 łyżki) mrożonego krojonego szpinaku (ok. 3,50 zł za opakowanie)
4 jajka z chowu wolnowybiegowego lub ekologicznego (ja użyłam jajek o białej skorupce od zielononóżek)
3 kopiaste łyżeczki majonezu
20 g startego na drobnych oczkach twardego żółtego sera (może być parmezan, grana padano lub ser Manchego)
sól, pieprz do smaku
można dodać pół łyżeczki chrzanu- nadzienie będzie wtedy ostrzejsze.
Propozycja podania:
natka pietruszki lub kiełki (użyłam kiełków rzodkiewki, dodają pikantną nutę).
Jajka ugotować na twardo w wodzie (warto zastosować trick z dodaniem pół łyżeczki soli i 1 łyżeczki octu: sól zapobiega pękaniu skorupki, a ocet wyciekaniu białka, gdyby skorupka jednak pękła). Po ugotowaniu jajka odcedzić, zalać zimną wodą, stłuc skorupkę i zostawić na kilka minut w zimnej wodzie (będzie łatwiej je obrać), a po wystudzeniu obrać i przekroić na połówki.
Do blendera włożyć: żółtka wyjęte z połówek jajek, rozmrożony i odciśnięty szpinak, majonez, starty ser, sól, pieprz i ewentualnie chrzan. Całość zmiksować na gładka masę doprawiając solą i pieprzem według uznania.
Pastę przełożyć do szprycy lub rękawa cukierniczego i wycisnąć ją do białek jaj tworząc spiralki.